Pamiętacie? W grudniu dostałyśmy do testowania kosmetyki marki Sensilis.  Marka jest stosunkowo nowa na polskim rynku i akurat my jej wcześniej nie znałyśmy. Nie chciałyśmy zatem za wcześnie publikować tej recenzji, tylko same, na własnej skórze przetestować produkty i stwierdzić czy warto je polecać. Dobre kosmetyki do pielęgnacji mają naprawdę ogromną rozpiętość cenową, a i często relacja cena/jakość pozostawia wiele do życzenia. Nie jest sztuką zatem wydać pieniądze na krem, który później schowacie do szafki i wyrzucicie za jakiś czas robiąc remanent kosmetyków lub zużyjecie w formie ekskluzywnego kremu do rąk. Podzieliłyśmy się zatem produktami i włączyłyśmy po dwa do swojej codziennej pielęgnacji. Jak nasze wrażenia? Przeczytajcie poniżej:

KAROLINA:

SUPREME RENEWAL DETOX KURACJA NA NOC

W opisie został ze strony Sensilis czytamy:

Regenerujący i  detoksykujący zabieg na noc skomponowany ze starannie dobranych składników aktywnych. Chroni komórki macierzyste skóry, ma właściwości naprawcze, nawilżające i kojące. Działa intensywnie w kierunku zwalczania oznak starzenia się skóry oraz przywraca jej młodzieńczy i zdrowy wygląd. Formuła  lekkiego żelu-kremu działa odświeżająco i uspokajająco. 

SKIN DELIGHT ROZŚWIETLAJĄCY I REWITALIZUJĄCY PRZECIWZMARSZCZKOWY KREM NA DZIEŃ SPF 15

W opisie został ze strony Sensilis czytamy:

Przeciwzmarszczkowa kuracja na dzień, która rozświetla i rewitalizuje skórę usuwając oznaki zmęczenia. Wypracowana specjalnie dla zmęczonej, matowej cery. Redukuje oznaki zmęczenia, zapobiega przedwczesnemu starzeniu się skóry, działa przeciwzmarszczkowo i nawilżająco. Połączenie silnych składników aktywnych z wyciągów roślinnych ze stabilizowaną witaminą C widocznie rozjaśnia skórę w szybki i długotrwały sposób. Ekstrakty z Rabdosia Rubescens i Siegiesbeckia Orientalis, wraz z wyciągiem jagód goji oddziałują na podstawowe pigmenty skóry  (melaninę i hemoglobinę) redukując ich intensywność. Skóra ulega rozjaśnieniu, jej koloryt się ujednolica i staje się widocznie rozświetlona. Zapobiega przedwczesnemu starzeniu się skóry dzięki zawartości filtrów SPF 15. 

OPINIA PO OKOŁO MIESIĄCU STOSOWANIA – KAROLINA :

Mam 27lat i jestem osobą, która bardzo dba o swój wygląd pod każdym względem. Próbowałam już różnych kremów. Mam cerę mieszaną ze skłonnością do pękających naczynek, których mam sporo w okolicach polików. Jestem zdecydowanie fanką dbania o wygląd wieczorem, kiedy mam na to więcej czasu, niż rano ( non stop w biegu ). Rano stawiam zwykle na prostą pielęgnację. Krem SKIN DELIGHT iluminating&energizing jest idealny pod makijaż. Zdecydowanie polubił się z podkładem, którego używam. Wcześniej zapomniałam dodać, że ogólnie to nie przepadam za kremami, zawsze wkurza mnie, że długo wysychają a na to nigdy nie mam czasu. Dlatego ten krem ma ode mnie kolejnego plusa za to, że ładnie szybko się wchłania. Cera rano jest po nim promienna i nawilżona. Jest bardzo wydajny, używając go codziennie przez około miesiąc mam nadal 2/3 opakowania. Drugi krem czyli SENSILIS SUPREME RENEWAL detox night care jest zdecydowanie moim numerem 1. Uwielbiam w nim totalnie wszystko . Dostaje ode mnie ogromnego plusa za opakowanie. Wiem nie to jest najważniejsze, ale dla mnie to spora wygoda. Jako posiadaczka długich paznokci zdecydowanie wolę taką formę aplikowania kremu jak ten czyli “pompka”. Idealnie nawilża cerę i może to dziwnie zabrzmi, ale moja cera jest po nim taka gładka i świeża, może to zasługa tego że to taki troszkę żelokrem .  Bardzo się cieszę, że mogłam je testować,  jestem pewna, że zaprzyjaźnimy sie na dłużej .

NATALIA :

B-RESPECT – FLUID ŁAGODZĄCY NA DZIEŃ SPF 15   

Opis ze strony marki Sensilis: Lekka emulsja dla wrażliwej, nadwrażliwej lub nietolerancyjnej skóry. Dzięki specjalnie dobranym składnikom zmiękczającym, łagodzącym i działaniu przeciwutleniającemu, które zapewniają również nawilżenie i ochronę, walczy ze znakami starzenia się skóry. Zmniejsza zaczerwienienie i eliminuje uczucie napięcia skóry. Daje natychmiastowy i długotrwały komfort. Jego ekskluzywna formuła łączy w sobie skuteczność naturalnych składników, takich jak miłorząb japoński, alfa-bisabolol, masło shea, kwiat Passiflory, szarotki  alpejskiej, wyciąg z liści Aloe Barbadensis, wyciąg z jagód Schisandra chinensis.

UPGRADE CHRONO LIFT FLUID KREM NA NOC, 50ML

Opis ze strony marki Sensilis: UPGRADE CHRONO LIFT, zabieg przeciwdziałający starzeniu się skóry dzięki technologii genomu, która chroni DNA komórek. Wygładza zmarszczki i drobne linie mimiczne już od pierwszej aplikacji oraz poprawia owal twarzy.
Linia zawiera DNA REVERSE COMPLEX, intensywny odmładzający koncentrat, który odwraca efekty starzenia się dzięki unikalnej kombinacji substancji aktywnych (ekstraktu z bulw krokusa, komórek macierzystych czerwonego ryżu i biomimetycznych peptydów), które działają neutralizując uszkodzenia DNA komórek poprzez technologię genomu. 

OPINIA PO OKOŁO MIESIĄCU STOSOWANIA – NATALIA :

Mam bardzo wymagającą cerę – lat 37, cienka skóra, cera mieszana, ze skłonnością do przesuszania i podrażnień. Zwykle ciężko mi dobrać krem. Silnie odżywiające bywają zbyt ciężkie i powodują przetłuszczenia w okolicach nosa i czoła, kremy typowo nawilżające natomiast jakby odparowywały z mojej skóry – 3 sekundy i nie ma po nich śladu. Tyle razy zdarzyło mi się „nie trafić w krem”, że jestem bardzo sceptycznie nastawiona do wszelkich wynalazków.

Kilka dni z kremami Sensilis rozwiało całkowicie moje wątpliwości. Testowałam krem przeciwzmarszczkowy UPGRADE CHRONOLIFT oraz krem-fluid łagodzący na dzień B-RESPECT. Obydwa są doskonałe! Upgrade ma świetną konsystencję, która jest gęsta, ale jednocześnie nie jest ciężka, moja skóra niesamowicie dobrze ją przyjmuje. Nie pozostawia tłustej warstwy, nie „znika” szybko ze skóry. Po miesiącu stosowania moja skóra się nie przesusza – mimo mrozów i zimy, zero uczucia ściągnięcia. Krem jest niesamowicie wydajny – stosuję go codziennie, a mimo w miesiąc zużyłam około połowy słoiczka. Na pewno dorzucę coś jeszcze z tej serii do swojej codziennej pielęgnacji. B-RESPECT natomiast to dla mnie super rozwiązanie pod makijaż. Ma właściwości łagodzące, przyjemnie relaksuje skórę i bez problemu współgra z podkładem. Co więcej – zauważyłam, że podkład dłużej pozostaje przyjemny i świeży, bez uczucia dyskomfortu. Myślę, że na pewno na stałe zagości w mojej kosmetyczce. Obydwa produkty mogę Wam z czystym sumieniem polecić. W moim przypadku – zero zastrzeżeń. Mimo że jest to najdroższy krem, jaki do tej pory stosowałam, stwierdzam, że się opłaca. Po tylu nieudanych testach innych kremów i niewykończonych, wyrzuconych opakowaniach warto wydać ciut więcej na dobry krem, który lubi moja skóra.

Po miesiącu stosowania obie jesteśmy na TAK . I obydwie z całego serca polecamy Sensilis – oczywiście z uzwględnieniem indywidualnych potrzeb Waszej cery. Stosowałyśmy już kremy z różnych półek cenowych, bo jak wyżej wspomniałyśmy – nie zawsze droższy znaczy lepszy. Tutaj relacja jakości do ceny nie pozostawia nam żadnych wątpliwości. Czasami warto dołożyć troszkę i kupić krem, który będzie działał tak jak tego oczekujesz, a nie taki, który daje efekt na pół gwizdka.  Dodatkowym atutem na duże “tak”, jest to, że produkty Sensilis są produktami pochodzenia naturalnego.

Mają :

0% parabenów ( z wyjątkiem kilku produktów w linii Makeup i serii Extreme).

0% olejów mineralnych

0% składników pochodzenia zwierzęcego

0% sodium lauryl sulfate

Opisy produktów przedstawiłysmy ze strony marki, ponieważ nie chciałyśmy pominąć żadnego ważnego szczegółu.

Jeśli natomiast chodzi o nasze recezje – prowadzimy tego bloga już prawie dwa lata, i od samego początku nie polecałyśmy czegoś, czego same byśmy nie używały czy założyły. Tak będzie zawsze – macie to jak w banku!!!