ZYGZAKI

Lubię wyglądac inaczej niż cała ulica. Mam co prawda w szafie bazowe ubrania z sieciówek, ale głównie dlatego ich potrzebuje. Kiedy mam wyjść “na szybko” – typu jeansy i byle jaka góra, czuję lekki dyskomfort, że wtapiam się w otoczenie 😉 Muszę mieć chociażby jakiś mały dodatek, który będzie mnie odróżniał.

Kocham na ulicy dziwnie ubranych ludzi i bardzo ubolewam, że jest ich tak mało. Z wypiekami na twarzy oglądam na pintereście japoński streetstyle i podziwiam każdy, najdrobniejszy szczegół. Bardzo mi szkoda, że nie ma odrobiny tego szaleństwa, polotu i odwagi u nas na ulicach.

Społeczeństwo się nam zsiecówkowało i zinstagramowało. Z jednej strony mamy ludzi, którzy stronią od wszelkiej ekstrawagancji, a z drugiej sklepy i marki odzieżowe, które boją wyjść przed szereg. A w plus size wybór jest naprawdę nieciekawy. 

Marzy mi się, aby ubrania plus size nie były:

– bardzo bazowe

– takie jak wszystko

– mało odważne

– babcine

Marzy mi się, aby marki plus size nie myślały o większych rozmiarach tylko w kategoriach “starsza pani” lub dresówkowy oversize. A Wam?

Komplet: Mess by Hess – http://messbyhess.pl/glowna/1-street-komplet.html

Torebka: Monnari – N-Fashion Outlet Store http://n-fashion.pl/akcesoria/monnari-torebka-worek-czarna